Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez mojej zgody jest bezwzględnie zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Naruszenie regulaminu będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi! Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.

wtorek, 3 czerwca 2014

Krem nawilżający z minerałami z Morza Martwego- APIS

Cześć wszystkim!


Dziś szybka powtórka z geografii czyli recenzja kremu z minerałami z Morza Martwego od firmy Apis.
Dobra żartuję, geografii nie będę w to mieszać :D




Cena kremu:
25 zł

Pojemność:
50 ml

Opakowanie:
Zgrabny, przeźroczysty słoiczek z białą nakrętką zapakowany z pudełeczko. Jasna grafika i czytelne napisy.

Skład:

 "Mineral Oil" -biały olej mineralny czyli nic innego jak parafina!

Według mojego źródełka parafina to:

Emolient tzw. tłusty. Substancja komedogenna, czyli sprzyja powstawaniu zaskórników. Zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry i włosów tworzy na powierzchni warstwę okluzyjną (film), która zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni (jest to pośrednie działanie nawilżające), przez co kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza skórę i włosy. Warstwa okluzyjna chroni skórę przed szkodliwymi czynnikami środowiskowymi. Nadaje połysk. Wykazuje działanie regenerujące.
 "Sprzyja powstawaniu zaskórników" niestety muszę przyznać tutaj rację. Moja cera pozostawia wiele do życzenia, ale ilość zaskórników jaka powstała po użytkowaniu tego kremu jest szokująca. Powstały na brodzie, policzkach i czole. Fuuuj! Okropne, wstrętne, prawie niemożliwe do usunięcia :(

Wracając do samego kremu, prawie w ogóle nie nawilżał mi skóry... Stosowałam go zarówno na dzień jak i na noc jak poleca producent, nakładałam go po peelingu licząc na ciekawszy efekt, ale niestety zawiodłam się. Krem ani nie łagodził, ani nie nawilżał, ale za to strasznie zapychał cerę. Jestem z niego bardzo niezadowolona i już od jakiegoś czasu poszedł w odstawkę. Oddałam go siostrze, która jest z niego zadowolona :) Cieszę się, bo nie lubię wyrzucać nieskończonych produktów.

Ja nie jestem wybredna jeśli chodzi o kremy, ale porównuję działanie kremu od Apis z kremem z Fitomedu, (którego recenzja niedługo się pojawi), no ale kurde mógłby chociaż trochę nawilżać...

Podsumowując, krem oceniam na :




Jedna gwiazdka za ładne opakowanie i jedna za to, że przydał się siostrze.


Oto deser na dziś! :)

- garstka truskawek
- jogurt naturalny
- płatki z błonnikiem, zwane przeze mnie robakami, bo tak wyglądają :)

Mniam! Zdrowo, pysznie, dietetycznie :)



P.S. W poprzednim poście pisałam, że zaczynam pić siemię lniane. 1 czerwca miałam wypić pierwszą porcję i oczywiście o niej zapomniałam... Wczoraj i dzisiaj już ją zjadłam, ale co zrobić jak się zapomina ?
Macie jakieś sprawdzone sposoby na "niezapominanie" ? U mnie nawet kartka przyklejona nad biurkiem nie pomaga :( Proszę o rady :*


LINK: http://www.mk-naturalcosmetics.pl/

11 komentarzy :

  1. lubię takie desery zwłaszcza w letnim okresie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli Cię zapchał, to będę go omijać szerokim łukiem :D Ja żeby niczego nie zapomnieć mam kalendarzyk do którego skrupulatnie wpisuję nawet największe bzdety :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kremu nie znam, a truskawkami oj kusisz kusisz zwłaszcza ze nie moge ich jesc na razie :(

    OdpowiedzUsuń
  4. nieciekawy ten krem...
    deser wygląda przepysznie.
    Jeśli chodzi o niezapominanie, to może ustaw sobie przypomnienie w telefonie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam ten krem i boję się go używać. Moja skóra nie reaguje zbyt dobrze na parafinę, a nie chcę mieć kolejnego wysypu nieprzyjaciół ;/

    A deser z chęcią bym zjadła ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny krem a deser to przepyszny! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie czeka on na swoją kolej i zostawię go na jesień , zimę , bo wtedy potrzebuję nawilżenie , teraz mat ♥
    I te powstawanie zaskórników nie brzmi dobrze ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. szkoda,że ma tą nieszczęsną parafinę :/

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też ten krem się nie sprawdził:(

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie sprawdza się na noc, bo na dzień jest za tłusty.
    Nie zauważyłam zapchania ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, który jest dla mnie największą motywacją do dalszego pisania.
Proszę o zachowanie kultury osobistej i łagodności języka. Proszę nie spamować.
DZIĘKUJĘ ♥♥♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Blogger Gadgets