Przygoda z Henną Khadi rozpoczęła się kilka miesięcy temu. Do tej pory hennowałam włosy trzy razy, raz używałam Khadi z amlą i jatrophą, byłam zachwycona! Przy następnej okazji (6 listopada) użyłam innej henny, a mianowicie Khadi Red, która dała mi efekt pięknie rudych włosów. Kolejne hennowanie było po grubo ponad 2 miesiącach, kolor spłukany, wpadający w żółć, odrost ogromny. O tym dlaczego odrost osiągnął prawie 4 cm w 2,5 miesiąca napiszę w kolejnym poście.
Henna Khadi Red
Hennę zakupiłam na stronie triny.pl za ok 33zł. Jako, że mój odrost jest ciemny, musiałam go rozjaśnić. Użyłam do tego farby Londa świetlisty blond, która bardzo gryzie w oczy i skalp, trochę panikowałam gdy skalp zaczął swędzieć, więc po 20 minutach zmyłam farbę.
Hennę przygotowałam zupełnie inaczej niż jest napisane w ulotce, ale to chyba standard, że zawsze robię wszystko na odwrót, niż zaleca producent :D
- 50g henny
- sok z całej cytryny
- gorąca woda (dodawałam jej na oko, aż osiągnęłam konsystencję jogurtu)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 0,5 łyżki kurkumy
- łyżka maski Kallos Caviar
- ok 2 łyżek gęstego gluta z siemienia lnianego
Pierwszych pięć składników wymieszałam jednocześnie i odstawiłam na kaloryfer na ok 10godzin, po tym czasie dodałam do mieszanki siemię lniane i maskę. Dwa ostatnie składniki uważam, za niezbędne gdyż dzięki nim mieszanka dobrze rozprowadzała się na włosach.
Po rozjaśnieniu odrostów nałożyłam hennę na włosy, używałam rąk aby dokładnie dotrzeć we wszystkie włosowe zakamarki. Na koniec nałożyłam dwa foliowe czepki, czapkę, turban i ręcznik. Wyglądałam jak Arab, ale wszystko dla urody. Hennę zmyłam po ponad dwóch godzinach. Włosy umyłam oraz nałożyłam maskę na jakieś 2-3 minuty.
Postaram się za ok tydzień zrobić kolejne zdjęcie włosów aby pokazać Wam, jak się zmienia kolor :) Niestety robienie zdjęć na podwórku jest obecnie supertrudne bo wszystkie kolory są przekłamane.
P.S. Zastanawiam się nad keratynowym prostowaniem!
Po rozjaśnieniu odrostów nałożyłam hennę na włosy, używałam rąk aby dokładnie dotrzeć we wszystkie włosowe zakamarki. Na koniec nałożyłam dwa foliowe czepki, czapkę, turban i ręcznik. Wyglądałam jak Arab, ale wszystko dla urody. Hennę zmyłam po ponad dwóch godzinach. Włosy umyłam oraz nałożyłam maskę na jakieś 2-3 minuty.
Następnego dnia włosy wyglądały tak...
Włosy nie są ekstremalnie przesuszone jak przy poprzednim hennowaniu, lekko matowe, odrost ładnie pokryty, kolor równomierny i intensywny. Zdjęcie jest robione w naturalnym świetle. Bardzo mi się podoba, nie wiem tylko czy kolor na odrostach nie ściemnieje z biegiem czasu. Końcówki lekko spuszone, ale nie nałożyłam na nie nic wygładzającego.
Postaram się za ok tydzień zrobić kolejne zdjęcie włosów aby pokazać Wam, jak się zmienia kolor :) Niestety robienie zdjęć na podwórku jest obecnie supertrudne bo wszystkie kolory są przekłamane.
P.S. Zastanawiam się nad keratynowym prostowaniem!
Piękny kolor ♥ Kusi mnie to hennowanie, ale nie chce już zmieniać koloru, bo zazwyczaj źle się to kończy :P Poza tym już prawie udało mi się odhodować naturalki i po prawie 2,5 roku zapuszczania nie chcę ich tracić :P
OdpowiedzUsuńZawsze możesz pohennować na kolor zbliżony do naturalnego, masz je dosyć ciemne więc raczej nie będzie problemu :))
UsuńSuper efekt :D ja jestem całym sercem za eksperymentami!
OdpowiedzUsuńU mnie z Kallosem Caviar miał miejsce niezły fail przy nakładaniu Cassi - dodałam go do mieszanki, w której też była cytryna, no i się ściął dziad... Czyżby jednak miał więcej protein, niż by się wydawało?
:O Oo kurde, u mnie wszystko było super :D
UsuńUwielbiam rude włosy! :D Sama bym chciała takie mieć ale raczej mi nie będą pasować :( Jaki jest twój naturalny kolor włosów? :D
OdpowiedzUsuńBardzo jasny blond :)
Usuńkolorek wygląda ślicznie,bardzo mi się podoba jego wygląd ;)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) Ja póki co na jakiś czas zrezygnowałam z henny bo wychodzi mi za ciemny ten kolor, a wolę jak jest jasno-rudy :) jeśli jesteś ciekawa jak wygląda to zapraszam też do siebie :)
OdpowiedzUsuńrudalisica.blogspot.com
Oj ja też się boję, że z czasem będzie wychodził za ciemny, ale myślę, że wtedy rozjaśnię cały włosy farbą (nie rozjaśniaczem!) i dopiero wtedy nałożę hennę :)
UsuńDopiero doczytałam o tym keratynowym prostowaniu - a zapodawałaś im keratynę z półproduktu? Można zrobić dużą dolewkę tego do prostej maski, działa super i zero ryzyka przesuszenia czy zniszczenia.
OdpowiedzUsuńTak, próbowałam z keratyną hydrolizowaną, ale najbardziej zależy mi na efekcie prostych włosów, muszę to przemyśleć, bo jednak od czasu do czasu lubię je sobie pokręcić, no i boję się, że henna będzie się gorzej przyjmowała :)
UsuńJest efekt wow! :D ja póki co jestem wierna hennie eld (chna jako jedyna ma najlepszy skład jeśli chodzi o eld ale mi to pasuje :) keratynę polecam, zaraz planuję pisać posta ze swoimi efektami i juz trochę czasu minęło więc pewnie zrobię znów na wiosnę :) ale kolor ogień :) chciałabym taki uzyskać ale nie tknę rozjaśniacza;p
OdpowiedzUsuńJest efekt wow! :D ja póki co jestem wierna hennie eld (chna jako jedyna ma najlepszy skład jeśli chodzi o eld ale mi to pasuje :) keratynę polecam, zaraz planuję pisać posta ze swoimi efektami i juz trochę czasu minęło więc pewnie zrobię znów na wiosnę :) ale kolor ogień :) chciałabym taki uzyskać ale nie tknę rozjaśniacza;p
OdpowiedzUsuńCudowny kolor, kiedyś marzył mi się rudy, ale chyba jednak zostanę przy swoim ciemnym brązie.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńAle cudowny kolorek!
OdpowiedzUsuń