Dzisiejsza niedziela była wyjątkowa! Wybrałam się z siostrą na zakupy do galerii, chciałam znaleźć sobie jakieś spodnie. Niestety żaden z producentów nie wymyślił spodni, które będą pasowały na grube osoby z długimi nogami. Ostatecznie kupiłam sobie skarpetki w koty, szampon i dwie konturówki z Golden Rose ;D
Niedzielne poczynania włosowe? Uważam, że wyszły jak najbardziej pozytywnie!
Na umyte lnianym szamponem włosy nałożyłam rosyjską maskę regenerującą. Włosy ukryłam pod czapką i zmyłam dopiero po pół h. Na wilgotne końcówki nałożyłam mieszankę serum maracuja oil od Biosilk z jedwabiem Chi. Włosy wyglądają tak!
NIESTETY JEDYNE ZDJĘCIE JAKIE UDAŁO SIĘ ZROBIĆ M TO TAKIE, NA KTÓRYM PODNOSZĘ COŚ Z ZIEMI :) |
Mam jeszcze kilka innych, ale niestety nie tak dobrych jak te, które robi mi T <3
Włosy? Gładkie, ładnie wygładzone, całkiem spoko nawilżone (chociaż bez szału), niestety szybko zbijają się w strączki przez okropny wiatr, który machał moimi włosami na wszystkie strony ;)
Kolor najlepiej odwzorowuje to selfi :)
Wiatr to potrafi narobić cudów na włosach, ale jeśli są odżywione to wystarczy rozczesać i znów jest dobrze. Widać że lśnią i ładnie się układają :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba twoja buźki w towarzystwie włosów w tym odcieniu :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie :) A kolorek jest mega.
OdpowiedzUsuńKolor super i Ty pięknie wygladasz :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje włosy i ich kolor :) Muszę wypróbować tą maskę.
OdpowiedzUsuńRóżowe usta i rude włosy-duet idealny:)Śliczny ten odcień rudości:) Kończę już swoją saszetką z tą maską i też jestem z niej bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuń