Blond czuprynka upięta w dwa kucyki + dziesiątki kolorowych spinek i gumeczek dla ozdoby :) Już od podstawówki przez gimnazjum, aż do liceum katowałam włosy farbami, szamponetkami, nieodpowiednimi szamponami i prostownicą. Teraz zastanawiam się kto w ogóle dał trzynastolatce prostownicę i farbę? Pewnie gdyby nie ówczesne trendy na proste jak drut włosy miałabym je dzisiaj długie i piękne. Pomimo, że włosy prostowałam przez ok 2-3 lata wtedy nie wypadały mi prawie wcale, dziś gdy prostownicy nie używałam od miesięcy gubię włosy niesamowicie :( Głupia byłam gdy nie słuchałam mamy, która mówiła, że "Kiedyś będę łysa!". To moja najgorsza zmora i nadal nie mam nic co mogłoby mi pomóc.
Niestety nie mam też zdjęć lat '04-'06 po prostu nie mogę znaleźć odpowiednich fotografii.
Urodziłam się jako jasna blondyneczka. Nigdy nie lubiłam czesać włosów, zawsze były poplątane, a ja płakałam przy rozczesywaniu, w związku z tym moje włosy nigdy nie przekraczały długości "do ucha".
Od końca wakacji 2012 zaczęłam w pełni świadomie i racjonalnie dbać o moje włosy. Oczywiście jak każdy popełniam błędy przy doborze kosmetyków, ale uważam, że to właśnie na błędach najlepiej jest się uczyć :)
Moja włosowa historia :)
Styczeń 2000r
Na tym zdjęciu dobrze widać mój naturalny jasny kolor włosów :)
|
2002-2003. Do 2006 moje włosy praktycznie się nie zmieniły trochę podrosły to znów były ścinane |
Sierpień 2003 |
Wrzesień 2007. Tutaj prawie niewidoczne, ale początki farbowania. Miałam delikatne blond pasemka |
Wakacje 2008. Porażka, pierwsze poważniejsze farbowanie ;/ Włosy były w ciemno brązowym kolorze, wyglądałam staro. |
Lipiec 2009 |
Październik 2009. Przed weselem stąd ten brokat na włosach :) Wyraźnie widać użytkowanie prostownicy |
Grudzień 2009 |
Styczeń 2010 |
Maj 2011. Zalążki rudości : ) |
Sierpień 2011 włosy malowane szamponetką :D |
Październik 2011. Od tej pory jestem świadomą rudowłosą :) |
Styczeń 2012. |
Czerwiec 2012 |
Kwiecień 2013. Mam nadzieję, że Magda nie będzie krzyczała :) |
Wielkanoc 2013 |
Lipiec 2013 |
Moja obecna pielęgnacja włosów:
- Olejowanie: oliwa z oliwek, oliwka Johnson's Baby Bedtime, oliwka Babydream, olejek łopianowy wcierany w skalp
- Gliceryna
- Nafta kosmetyczna ( niestety nie regularnie : < )
- Płukanki: Ocet jabłkowy + woda, czasami gotowane łupiny cebuli dla wzmocnienia koloru
- Odżywki: Garnier z awokado i masłem karité, Joanna Naturia z miodem i cytryną, czasami, Isana Hair, Intensiv-Pflege Spülung (ale nie jestem zadowolona) Dove, Hair Therapy Nourishing Oil Care
- Maski: Gloria włosy suche, zniszczone i farbowane, żel z siemienia lnianego
- Mycie: Joanna Naturia z miodem i cytryną, Barwa Naturalna, Szampon do włosów suchych i łamliwych `Len & Vitamin Complex LA`, Isana, Facelle
Obecnie moje włosy są w całkiem dobrej kondycji.
Ostatnie ścinanie było w marcu, kolejne będzie we wrześniu. Prostownicy używam bardzo sporadycznie, przez ostatnie 3 miesiące nie używałam jej w ogóle.
Kolejne malowanie będzie najprawdopodobniej pod koniec września.
Końcówki są delikatnie przesuszone i trochę się łamią. Jednak jestem bardzo zadowolona z moich włosów :)
Planuję jeszcze jedną kurację, ale o tym za jakiś czas :)
Pozdrawiam RedHairControl
powodzenia i wytrwałości w dalszym włosomaniaczkowym życiu :D
OdpowiedzUsuńdziękuję, staram się :)
UsuńFota z czerwca 2012 <3 uwielbiam takie makijaże i rudości.
OdpowiedzUsuńale jesteś ładna ! :o
OdpowiedzUsuńrównież dołączam się do życzeń co do włosomaniaczkowego życia jak również powodzenia w dalszym blogowaniu :)
dziękuję bardzo :)
UsuńRudość jak najbardziej Ci pasuje :)
OdpowiedzUsuńRude rządzi, sama byłam ruda przez kilka lat. Dzięki Bogu pozbyłaś się fryzury typu "kask" ;)
OdpowiedzUsuńhełm ! :)
UsuńRudy jest piękny <3 Bardzo ładnie Ci w tym kolorze:) Też mam momenty że mam ogromną ochotę zafarbować moje skręty na rudo, ale za chwilę myślę sobie-a blond, gdzie blond się podzieje ;)
OdpowiedzUsuńW sierpniu wyglądalas przepieknie.. taka fryzurka jest stworzona dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuń