Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez mojej zgody jest bezwzględnie zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Naruszenie regulaminu będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi! Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.

środa, 17 lutego 2016

Laminowanie włosów, jak sprawdza się ten zabieg na moich włosach?

Cześć!


Do zabiegu laminowania włosów miałam parę podejść, jednak żadne nie było na tyle udane aby o nim pisać. Jeden z zabiegów przyniósł przeproteinowanie i od tamtego czasu nie wykonywałam go ani razu.

Dziś zachęcona pięknym słońcem postanowiłam zrobić spa dla włosów i nałożyć na nie coś więcej niż tylko prostą maskę.

Laminowanie- tuning przepisu

  • 1 łyżeczka żelatyny 
  • 3 łyżeczki wrzącej wody
  • 1/4 łyżeczki aloesu zatężonego 10krotnie
  • 1 łyżka maski Kallos Multivitamina 
  • 2 kapsułki witaminy a+e
Gotową mieszankę nałożyłam na włosy z których wcześniej zmyłam lniany szampon Barwa.

Żelatynowa maska gościła na mojej głowie 40 minut, po tym czasie zmyłam ją z włosów, które następnie wyschły naturalnie :)



Włosy cudownie miękkie, nawilżone i wygładzone. Ani odrobinki przeproteinowania, końcówki mniej wygładzone, ale one zawsze robią co chcą. Moje włosy rzadko zatrzymują zapachy, ale teraz pięknie pachną kallosem <3
Jak widać proteiny były bardzo potrzebne moim włosom, na pewno będę powtarzać ten zabieg, przynajmniej raz w miesiącu- więcej moim włosom na prawdę nie trzeba :)


Jak często wykonujecie taki zabieg?

czwartek, 11 lutego 2016

Kallos Caviar- miłość od pierwszego wejrzenia

Cześć!


Jestem chyba największą miłośniczką Kallosów, przetestowałam wszystkie dostępne maski tej firmy więc kawiorowej wersji nie mogło zabraknąć w mojej kosmetycznej kolekcji.







Cena:
8-16 zł. Różnica cenowa kosmiczna, ja swoją kupiłam chyba na triny.pl gdzie maska nie kosztuje więcej niż 10 zł (przebitka jest ogromna).


Pojemność:
Standardowo 1 litr. 

Skład:
Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Caviar Extract, Parfum, Citric Acid, Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Propylene Glycol, Benzyl Alcohol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone


Od producenta:
"Kallos regeneracyjna maska do włosów z ekstraktem z kawioru. Kawior jest jednym z najbardziej wartościowych składników o działaniu rewitalizującym, który zawiera wysoko skoncentrowane witaminy, składniki mineralne, lipidy i białko. Maska do włosów Kallos Caviar delikatnie czyści, a jednocześnie za pomocą aktywnych składników odbudowuje i odnawia naturalną siłę włókien włosów. Nadaje im połysk i miękkość."

Moja opinia:
Maska ma piękny, delikatnie męski zapach, który towarzyszy włosom nawet kilka godzin po myciu. Konsystencja jest odpowiednia, ani wodnista ani za gęsta, dobrze rozprowadza się na włosach, nie kapie z nich.
Produkt bardzo dobrze emulguje, prawie za każdym razem nakładałam ją zarówno przed jak i po myciu, ani razu nie były tłuste. Bardzo dobrze nawilża i wygładza. Niesamowicie zaskoczył mnie fakt, że na następny dzień po myciu włosy nie traciły nawilżenia (widzę to głównie po tym, że końcówki są wygładzone tak jak zaraz po umyciu i nie sterczą we wszystkie strony) i dobrze się rozczesywały.
Od kilku tygodni stosuję wyłącznie metodę wczesywania maski dzięki czemu efekt jest lepszy, włosy są bardziej nawilżone i wygładzone.
Dodałam ją również do henny, dzięki czemu włosy nie były przesuszone.
Bardzo polubiłam się z kawiorową maską od Kallosa, uwielbiam ich maski, ale ta zrobiła na mnie wyjątkowe wrażenie :)
Obecnie testuję multivitaminową wersję i widzę dużą różnicę między obiema maskami :)



Według mnie ta maska to must have w pielęgnacji każdej włsomaniaczki, jest na prawdę godna zainteresowania i myślę, że sprawdzi się na każdej strukturze włosa :)



Jutro mam ostatni egzamin w sesji- ustny egzamin z psychologii, jeżeli będzie bez poprawki to mam tydzień wolnego i... praktyki! Więzienie na mnie czeka :D


środa, 3 lutego 2016

Recenzja henny Khadi Red- mojego włosowego odkrycia 2015r.

Cześć!

Minął tydzień od ostatniej koloryzacji henną Khadi Red i postanowiłam podzielić się z Wami moją opinią o tym produkcie.

Przygodę z henną Khadi rozpoczęłam mniej więcej we wrześniu. Po doświadczeniach z farbami fryzjerskimi, które dobrze się utrzymywały, ale dosyć mocno przesuszały włosy przez co końcówki wyglądały źle, rozdwajały się i kruszyły postanowiłam, że muszę z nich zrezygnować. Moja letnia pielęgnacja olejowa bardzo dobrze wpłynęła na kondycję włosów, które stały się bardziej elastyczne i nawilżone. We wrześniu podcięłam sporą ilość włosów- ok 5 cm, dzięki czemu pozbyłam się wszystkich zniszczeń. Wierzchnia warstwa włosów została wydegażowana, dzięki czemu włosy zniszczone słońcem zniknęły na zawsze. Po wizycie u fryzjera postanowiłam, że połączę dwa sposoby koloryzacji, aby osiągnąć efekt idealny.



Henna nie zawiera składniku rozjaśniającego więc aby kolor wyszedł idealny muszę rozjaśnić odrost.
Do ostatniego rozjaśniania użyłam farby Londa świetlisty blond, jednak bardzo swędziała mnie skóra głowy i musiałam ją szybko zmyć. Odrost był jaśniejszy więc od razu nałożyłam hennę.





Przygotowanie henny
Przygotowanie henny rozpoczęłam kilka godzin wcześniej. Za każdym razem robię to podobnie. Hennę rozrabiam w soku z całej cytryny i odrobiny wody. Dodaję słodką paprykę (nigdy ostrą!), kurkumę i cynamon. Przyprawy w połączeniu z henną mogą nieźle wysuszyć włosy, więc dla nawilżenia dodaję również miód, żel z siemienia lnianego oraz maskę emolientową. Polecam maski Kallos, które maja krótki, prosty skład i dobrą konsystencję. Raz próbowałam również z maską Seri, która również sprawdziła się dobrze.





Proces hennowania
Producent henny zaleca trzymanie jej na włosach od 2h wzwyż. Ostatni zabieg hennowania trwał u mnie 2,5h, zawsze włosy owijam folią, nakładam czapkę, turban oraz ciepły ręcznik. Najważniejsze aby henna była w ciepełku, wtedy kolor jest najbardziej intensywny. Przy następnym hennowaniu postaram się trzymać hennę trzy godziny.

Przy poprzednich hennowaniach starałam się nie myć włosów przez ok 56h, od zmycia henny aby kolor się "wgryzł" we włosy. Ostatnim razem nie mogłam czekać, wyjeżdżałam i musiałam po prostu umyć włosy. Mimo wszystko kolor trzyma się pięknie, włosy myję co drugi dzień więc mam nadzieję, że kolor utrzyma się jak najdłużej.

Przesuszenie po hennie.
Odkąd zaczęłam dodawać do mieszanki siemię lniane przesuszenie nie jest tak duże. Włosy dużo lepiej się rozczesują, są gładkie, nie tracą nawilżenia. Z przesuszeniem najlepiej radzą sobie oczywiście oleje. Ja staram się olejować całą noc, wtedy nawilżenie jest najlepsze.

Cena i pojemność
W Białymstoku jest kilka punktów, gdzie mogę nabyć hennę, jednak jej cena dobiega nawet do 40zł, czasami na Wyspie Zapachów jest dostępna za ok 35zł. Czasami kupuję ją również na triny.pl gdzie do zamówienia zawsze dorzucam rosyjskie maski do włosów.
Opakowanie henny zawiera 100 gram, ja na swoje włosy zużywam połowę zawartości.




Moja opinia
Henna zdecydowanie jest moim włosowym odkryciem 2015r. Żadnen produkt nie zrobił tak wiele dla moich włosów. Do tej pory hennowałam co ok 2 miesiące, jednak będę to robić częściej dla utrzymania efektu pogrubionych włosów no i oczywiście bardzo zależy mi na kolorze.
Główną zaletą henny jest to, że pomimo przesuszenia które występuje na kilka dni po hennowaniu włosy nie są zniszczone, a końcówki się nie rozdwajają i nie łamią. Polecam! <3


Za kilka tygodni wracam do prostej grzywki :D

Sesja rozpoczęta, trzymajcie kciuki!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Blogger Gadgets