Dzisiaj chciałabym się z wami podzielić swoim pomysłem na ładne i długie rzęsy.
Przez najbliższy miesiąc planuję nakładać olejek rycynowy na rzęsy. Będę robiła to jedynie wieczorem, po zmyciu makijażu.
Moim celem jest przyciemnienie i zagęszczenie rzęs :) Już kiedyś stosowałam olejek rycynowy jednak (z przyczyn których nie pamiętam) przerwałam.
Tak wyglądają moje rzęsy w chwili obecnej czyli przed kuracją:
Mam nadzieję, że po kuracji olejkiem rycynowym rzęsy będą dłuższe, ciemniejsze, a może i gęstsze :)
Zachęcam do przyłączenia się do mojej akcji, fajnie by było porównać efekty u wielu osób :)
Tymczasem umilam sobie jesienny wieczór wiosenną sałatką i książką, obecnie jestem na etapie "50 twarzy Greya". TAK! Chyba jestem jedyną osobą na świecie, która jeszcze tego nie przeczytała :)
Pozdrawiam RedHairControl
Ja olejek rycynowy stosowałam przez kilka miesięcy i nic mi nie pomógł :(
OdpowiedzUsuńJa też nie czytałam "50 twarzy Greya" :D
I tak mam zamiar go przetestować :)
UsuńA co do książki, to czekam na ekranizację również :)
ostatnio czytałam że dobra jest pomadka z alterry rumiankowa i wazelina kosmetyczna na ładne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńPomadkę z Alterry uwielbiam do ust, więc jak na razie pozostanę przy olejku, jednak nie wykluczone, że po kuracji rycyną zdecyduję się również na wazelinę :)
UsuńJa jakoś nie mam cierpliwości do swoich rzęs. Ani olejki, ani pomadka alttery ani wazelina ani odżywki się u mnie nie sprawdzają gdyż po paru użyciach przestaje być systematyczna
OdpowiedzUsuńTak systematyczność zdecydowanie nie jest moją mocną stroną, ale postaram się być twarda :)
UsuńPowodzenia, obyś wytrwała w swoich postanowieniu! :) Ja przez jakiś czas balsamowałam rzęsy, ale chyba po 2 tygodniach straciłam cierpliwość :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dodaję do obserwowanych :)
Nie słyszałam o balsamowaniu rzęs ? Czego do tego używałaś ?
UsuńNa rzesy polecam serum L'biotica :) naprawde fajne efekty jak regularnie uzywasz :)
OdpowiedzUsuńRównież stosowałam taką kurację, jednak nie zauważyłam efektów i zaprzestałam. Chyba powinnam do niej wrócić.
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc, to sama nie mam pewności czy po miesięcznej kuracji zobaczę jakąś różnicę, ale myślę, że na pewno mi nie zaszkodzi, więc czemu nie :)
UsuńI tak masz piękne gęste rzęsy :D Ej ej ja jeszcze nie czytałam tej książki, więc jestem jeszcze bardziej zacofana :D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cie do udziału w tagu: 7 Grzechów Głównych. http://kwiatuszekk95.blogspot.com/2013/11/tag-7-grzechow-gownych.html#comment-form . Zapraszam do zabawy :D
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze nie czytałam "50 twarzy Grey'a" ale już jest na półce i czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuń