Ostatnimi czasy jestem (odpukać) bardzo zadowolona ze swoich włosów. Odkąd ścięłam wysokoporowate końcówki włosy dobrze reagują praktycznie na wszystkie produkty. Ta pozytywna zmiana skusiła mnie do napisania posta o tym co tak na prawdę wpłynęło na to w jaki stanie są obecnie.
Odstawienie prostownicy
Prostowałam włosy przez blisko 3 lata. Nie codziennie, ale zdarzało się, że gdy przez wilgoć włosy się puszyły to podłączałam prostownicę i znów maltretowałam pasma. Odstawienie prostownicy to pierwszy krok w kierunku zdrowych włosów. Obecnie zdarza mi się sięgnąć po prostownicę, jednak nie częściej niż 3-4 razy w miesiącu.
Sięgnęłam po oleje
Powtarzałam to już parę razy, ale będę to powtarzać do końca życia- oleje na prawdę pomagają. Po latach olejowania moje włosy zmianiają porowatość!
Ścięłam końcówki i wyrzuciłam nożyczki do papieru
Po 3 latach włosomaniactwa i prawie 2,5 latach blogowania pozbyłam się zniszczonych włosów. Zdecydowanie za późno, długo z tym zwlekałam, ale wiedziałam, że ścięcie całych zniszczeń wiąże się z fryzurką na grzyba. Czasami zdarzało mi się również używać nożyczek do papieru- tego komentować nie trzeba, chyba każdy wie do czego to prowadzi.
Ponowne hennowanie
Tak wiem, jestem totalnie niesłowna. Parę razy mówiłam, że nie wrócę do henny, potem mówiłam, że nigdy więcej farby, a teraz? Farba + henna! Moje początki z henną były słabe, nawet bardzo nieudane. Głównym problemem hennowania było to, że nie miałam praktycznie żadnej wiedzy o hennie. Obecnie wiem dużo więcej i wiem co zrobić aby nie było płaczu ;D
Znalazłam złoty środek pielęgnacji
Olej, szampon, maska, zabezpieczanie końcówek! Wystarczą cztery produkty, aby cieszyć się zdrowymi włosami!
Chyba każde włosy odżyją po dostosowaniu się do Twoich rad :) Miłego poniedziałku kochana :*
OdpowiedzUsuńdla mnie wielki przełom w pielęgnacji to rowniez odstawienie prostownicy :)
OdpowiedzUsuńU mnie wielkim przełomem w pielęgnacji włosów jest regularne podcinanie końcówek:)
OdpowiedzUsuńU mnie niewątpliwie najlepszą decyzją było odstawienie prostownicy :)
OdpowiedzUsuńU mnie też odstawienie prostownicy przyczyniło się do polepszenia kondycji włosów.
OdpowiedzUsuńU mnie także oleje odwaliły kawał roboty :) Gratuluję zadowolenia z osiągniętych rezultatów, super uczucie !:)
OdpowiedzUsuńOleje bardzo korzystnie wpływają na nasze włosy :)
OdpowiedzUsuńOleje rządzą! Hennowanie dopiero niedługo zacznę:)
OdpowiedzUsuńU mnie oleje również pomagają :)
OdpowiedzUsuńOleje to gwarancja zdrowych włosów :)
OdpowiedzUsuńJa też na nowo podchodzę do henny i zachwycam się nią :)
OdpowiedzUsuńPod wszystkimi punktami i ja moge sie podpisac ;)
OdpowiedzUsuńOdstawienie prostownicy to i moja dobra decyzja :) No i zaprzestanie farbowania :)
OdpowiedzUsuń