Ależ szybko zleciał mi ten miesiąc! Wspaniale jest móc znów obejrzeć swoje włosy od drugiej strony a nie tylko w lustrze. Luty to gorący okres, bo zaczynam prawdziwe zapuszczanie włosów z Ewą (więcej TUTAJ) oraz miesięczne- codzienne olejowanie włosów z Małgosią. Prawda jest taka, że prawie przez cały styczeń regularnie olejowałam włosy. Olej lądował na nich prawie codziennie, za to zupełnie zrezygnowałam z masek i kremów nakładanych przed myciem. Jeżeli chcecie się dowiedzieć więcej o mojej styczniowej pielęgnacji zapraszam do czytania!
Mycie:
- Isana do włosów rudych
- Bobini szampon jagodowy dla dzieci
- Isana z 5% mocznikiem
Odżywianie:
- Maska Seri miodowa - recenzja
- Maska Biovax naturalne oleje
- Maska Ziaja intensywne wygładzenie
- Maska Kallos Vanilla- bubel
- Maska Romantic wygladzenie
Oleje:
- sporadycznie olej lniany
- olej z orzechów włoskich
- Alterra migdały i papaja (ostatni tydzień stycznia)
Dodatkowo:
- Mleczko wygładzające Kerastase
- Jedwab Chi
- spray domowy z dodatkiem l-cysteiny i hydrolaru keratyny (pod olej. Napisze o tym na pewno., tylko nie wiem kiedy)
- Farbowanie Chantal Color Variete 7,1 Rudy
Jak widać w styczniu moja pielęgnacja była dosyć bogata- całkowicie zrezygnowałam z półproduktów, parę razy dodałam mocznik do szamponu bo miałam podrażniony skalp, ale nic poza tym. Cieszę się, że nadchodzi luty, bo już zaopatrzyłam się z suplement który mam zamiar zażywać w celu przyśpieszenia porostu, ale o nim wspomnę pod koniec stycznia :)
Jak Wam minął styczeń ?
Zapraszam:
Facebook RHC
włosy prezentują się świetnie i jaki piękny kolorek :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kolor Twoich włosów :-) a
OdpowiedzUsuńPiekny kolor:) to Twoj naturalny?:)
OdpowiedzUsuńNiestety nie, chociaż bardzo bym chciała ;D Naturalny to jasny blond :)
Usuństyczen zdecydowanie minął za szybko kolorek super:)
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładny kolor włosów :) a styczeń przeleciał szybciutko
OdpowiedzUsuńA ja ta maskę Biovax uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJaka rudość:)
OdpowiedzUsuńZawsze się zachwycam Twoimi wlosami jak dodajesz aktualizacje ;)
OdpowiedzUsuńOj, u mnie kokosik potrafi niezle spuszyc ;( Mysle jednak, ze Twoje wlosy prezentuja sie swietnie :) Juz mnie ciekawi ten suplement :)
OdpowiedzUsuńŚwietny masz kolor włosów :) I bardzo ładne włosy, wyglądają na zdrowe i zadbane :)
OdpowiedzUsuńPytałaś o wodę brzozową- u mnie sprawdza się bardzo dobrze, nie podrażnia, ale ja mam bardzo odporną skórę głowy.
ruda rudość :) wyglądają zdrowo!
OdpowiedzUsuńU mnie kokos też powoduje puch :( A szkoda, bo uwielbiam jego zapach!
OdpowiedzUsuńSą wygładzone i wyglądają bardzo zdrowo :) pielęgnacja im służy :)
OdpowiedzUsuń