Hej!
Studniówka już w sobotę! Nie mogę się doczekać, Sukienka, buty i torebka i podwiązka już są. Dziś wielkie podsumowanie studniówkowej pielęgnacji!
Serdecznie zapraszam:)
Serdecznie zapraszam:)
Jaki był plan:
Tak było:
- regularne olejowanie: oliwka Baby dream i olej z pestek winogron
- CP raz dziennie, po 3 tabletki ;)
- Koper włoski- jeden kubeczek herbatki dziennie
- Woda brzozowa- wcierana po każdym myciu
- Kropla oleju dla zabezpieczenia końcówekA tak się odbyło:
Olejowanie: Baby Dream, olej z pestek winogron, olej lniany, oliwa z oliwek
CP: odstawione ze względu na problemy z żołądkiem.
Koper włoski: przyznaję się, jestem leniwa. Przez miesiąc sumiennie piłam koper, jednak gdy opakowanie się skończyło zakupiłam herbatkę z innej firmy, która niestety się nie sprawdziła. Koper był gorzki i niesmaczny, a ja zamiast kupić następne opakowanie, po prostu zaprzestałam picia.
Woda brzozowa: okropne podrażnienie skóry głowy, woda odstawiona na wieczność.
Zabezpieczanie końcówek: jedwab Green Pharmacy, następnie serum do końcówek z Marion 7 efektów, obecnie olejek ze słodkich migdałów
Odżywki zużyte w całości: Garnier z awokado i masłem karite, Nivea Long Repair, Alterra z granatem i aloesem, Ziaja maska do włosów `Intensywny kolor`
Obecnie: Fructis Goodbye Damage, Sther Lorys - Nawilżająca odżywka do włosów 'Snake Oil Effect
Wcierka: Tonik Babci Agafii, kuracja przeciw wypadaniu włosów
Dodatkowo: Płukanki z łupin cebuli, płukanka z octu śliwkowego, płukanka z siemienia lnianego.
Ostatnie hennowanie: listopad
Ostatnie cięcie: 29 październik, ok 3 cm
Długość włosów przed pielęgnacją: 35 cm
Obecna długość włosów: 40 cm!
Tak było:
Tak jest:
Przede wszystkim włosy są dużo dłuższe! Pewnie większość nie zauważy aż takiej różnicy, ale ja ją na prawdę widzę :) Jeszcze nigdy nie miałam włosów takiej długości więc jestem tym zachwycona!
Włosy są o wygładzone (nie tak jak bym chciała, ale są), miękkie, a końcówki nie rozdwajają się tak mocno :)
Jestem bardzo zadowolona z efektów i na pewno nie zaprzestanę tej konkretnej pielęgnacji.
Efekty może nie są jakieś zniewalające, ale ja jestem zadowolona.
Najbardziej cieszę się z tych 5 cm, które urosły !
Włosy są o wygładzone (nie tak jak bym chciała, ale są), miękkie, a końcówki nie rozdwajają się tak mocno :)
Jestem bardzo zadowolona z efektów i na pewno nie zaprzestanę tej konkretnej pielęgnacji.
Efekty może nie są jakieś zniewalające, ale ja jestem zadowolona.
Najbardziej cieszę się z tych 5 cm, które urosły !
Odświeżanie koloru
W związku z tym, że hennowanie było bardzo dawno postanowiłam odświeżyć kolor. Nie chciałam jednak używać henny, bo zastanawiam się na przetestowaniem innej.
Do odświeżenia wybrałam balsam ziołowy Venita w kolorze Chna. Kolor nie wyszedł taki jak właśnie chciałam, ale chyba dlatego, że trzymałam go za długo, ponieważ prawie godzinę.
Dziś włosy bardzo intensywnie pachną, ale nie są wysuszone! Na szczęście dodałam do balsamu trochę odżywki Fructis Goodbye Damage.
Kolor wyszedł dosyć ciemny, ale zobaczę jak się będzie zmywał :)
Pozdrawiam RedHairControl
1. moim zdaniem, patrząc na ostatnie zdjęcie powinnaś podciąć 3-5 cm końcówek, wg. mnie końcówki nie wyglądają za dobrze :( na 1 zdjęciu włosy wyglądają najlepiej...plan pielęgnacji wygląda okey, ale coś musiało nie przypasować Twoim włosom, na tych aktualnych zdjęciach wyglądają na bardziej przesuszone niż na pierwszym zdjęciu hmmmm może zdjęcie zostało źle uchwycone ? Musiałabym zobaczyć na żywo ;p
OdpowiedzUsuń2. zamiast pić koper włoski (koper najlepszy jest na żołądek, usuwa uczucie pełności i działa wiatropędnie) zacznij pić pokrzywę oraz skrzyp :)
3. wodę brzozową i pokrzywową wcieram codziennie na noc, mogłabyś napisać jak u Ciebie objawiało się podrażnienie skóry głowy?
4. tej henny użyłam raz, kolor zmył się tak szybko, że nawet nie zauważyłam nowego koloru na włosach :D
Niee, na pewno nie podetnę tyle co mi urosło. To tylko wrażenie, bo włosy są po suszarce. Właśnie dlatego jej nie używam. Teraz wyjątkowo musiałam.
UsuńPokrzywę piłam przez ponad dwa miesiące (maj-czerwiec) i niestety na włosy nie działało nic. Dalej wypadały tak samo mocno i nie urosły więcej niż normalnie. A skrzypu niestety nie dam rady pić, ze względu na smak.
Woda brzozowa powodowała u mnie silne swędzenie i pieczenie skóry głowy :( W tym samym czasie nie używałam żadnej innej wcierki wiec nie mogło to być nic innego
podziwiam, że chce Ci się wykonywać tyle zabiegów :)
OdpowiedzUsuńudanej studniówki :)
Studniówka jest raz w życiu, musi być idealna ! :)
UsuńDziękuję :*