Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez mojej zgody jest bezwzględnie zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Naruszenie regulaminu będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi! Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.

wtorek, 11 listopada 2014

Niedziela dla włosów #10 maska bananowa

Cześć!

Dzisiaj wyjątkowo wrzucam "niedzielę dla włosów" która odbyła się w poniedziałek. Niedziela była dla mnie pracująca i po pracy nie miała już ani chęci ani też możliwości zrobienia zdjęć na bloga więc siłą rzeczy cały proces przesunął się na poniedziałek.

W sobotnie popołudnie dokładnie rozczesałam włosy, pomogłam sobie resztą odżywki Gliss Kur.
Na trochę przetłuszczony skalp nałożyłam ok 10 ml (dawkowałam to strzykawką) wcierki Radical przeciw wypadaniu włosów i chwilę pomasowałam skalp. Następnie przygotowałam super mieszankę, której jestem zawsze pewna i wiem, że mi nie zaszkodzi. W filiżance wymieszałam;
  • 1 łyżkę maski bananowej Kallos
  • 1 łyżeczkę odżywki Ziaja do włosów łamliwych (recenzja wkrótce) 
  • 1 łyżeczkę miodu
  • 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczkę oleju winogronowego 

Możecie pomyśleć, że tytuł jest mylący bo przecież napisałam "maska bananowa" może jest w tym trochę racji, ale jak widać z proporcji najwięcej jest właśnie tej maski i jest najbardziej skoncentrowanym składnikiem mieszanki.
Na wilgotne (nieumyte) włosy nałożyłam maskę, zawinęłam je w w folię i turban.
Tak siedziałam przed dobre 1,5 h (może nawet 2) i umyłam włosy. Do mycia użyłam mieszanki szamponów GP z rumiankiem i Sessio do włosów farbowanych.

Niestety muszę przyznać, że moje włosy trochę za bardzo przyzwyczaiły się do Isany i chcę zmienić szampon. Zastanawiałam się nad szamponem z Kallos keratynowym albo tym do włosów farbowanych. W ogóle biorę głównie te szampony pod uwagę, ale decyzji jeszcze nie podjęłam :)
Włosy są dziwne, ani pofalowane jak zazwyczaj, ani proste. Takie kapryśne- trochę jak ich właścicielka. Wydaje mi się, że to przez mieszanie szamponów- więcej tak nie zrobię. Zdecydowanie wolę swoje włosy w wersji pofalowanej


We wtorkowy ranek włosy wyglądają tak:







17 komentarzy :

  1. Ja nie eksperymentuję z takimi maskami domowej roboty na włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja moje włosowe spa zrobiłam dzisiaj. I też zrobiłam mieszankę na bazie Kallosa bananowego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny kolor, może skrobia wygładziła włosy i dlatego się rozprostwaly

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa maska :)
    Twoj kolor włosów jest obłędny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tez dodaje do masek make ziemniaczana, mam po niej wspaniale wlosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoj kolor powala :) Kochana, pewnie maka ziemniaczana zadzialala na wlosy wygladzajaco ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne tak, najlepsze jest to, że ja dobrze wiedziałam o tym, że mąka rozluźnia skręt, po prostu o tym zupełnie zapomniałam :D

      Usuń
  7. Najczęściej nakładam takie domowo-sklepowe mieszanki po myciu, ponieważ przed myciem nakładam sam olej. ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy nie robilam maski domowej roboty

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja muszę w końcu sprawdzić jak banan spisze się na moich włosach.

    OdpowiedzUsuń
  10. musze koniecznie miec tą maskę bananową ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja poluję na maskę bananową, ale na razie niestety mam za duży zapas masek i muszę troszkę pozużywać :) też czasami robię takie mieszanki, zdecydowanie lepiej działają :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Od dłuższego czasu chce w końcu przetestować maskę bananową, ale jakoś tak nigdy mi nie po drodze i jeszcze nie zamówiłam :)

    A kolor Twoich włosów jest niesamowicie barwny!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, który jest dla mnie największą motywacją do dalszego pisania.
Proszę o zachowanie kultury osobistej i łagodności języka. Proszę nie spamować.
DZIĘKUJĘ ♥♥♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Blogger Gadgets