Cześć :)
Minął tydzień od farbowania włosów. Jeżeli nie czytałyście o mojej kolorystycznej porażce wystarczy kliknąć w TEN link. Tydzień temu moje włosy przeszły porządne oczyszczanie sodą, co miało na celu wypłukanie czerwieni z włosów, pomogło średnio, ale powiem szczerze, że w ogóle tego nie żałuję. Pomimo wysokiej porowatości moje włosy całkiem dobrze zniosły ten zabieg. Wcale nie były przesuszone, szorstkie i napuszone. Wydaje mi, się że całkiem dobrze im to zrobiło.
Przechodząc do pielęgnacji, miałam jeszcze w swoich zapasach jedną saszetkę maski Bowax naturalne oleje argan, makadamia, kokos.
W sobotę naolejowałam włosy oliwką BDFM i poszłam spać. Rano nałożyłam na włosy maskę Seri z miodem, po ok godzinie umyłam włosy Bobini z odrobiną mocznika i odsączyłam nadmiar wody. Następnie nałożyłam na włosy maseczkę Biowax naturalne oleje. Nałożyłam ją od ucha w dół, zawinęłam włosy w czepek i turban. Po pół godzinie zmyłam maskę z włosów.
Efekty: Włosy są niewiarygodnie miękkie, bardzo gładkie, wygładzone i o dziwo końcówki są całkiem fajnie dociążone. Na początku miałam wrażenie, że włosy mam niedomyte... Bardzo długo schły i były takie dziwnie śliskie. Przy głowie wszystko ok (a tam też nakładałam BDFM), tylko od ucha w dół były po prostu inne. No i tu doznałam olśnienia, moje włosy są po prostu przenawilżone. Tak mi się przynajmniej wydaje. Odkąd pielęgnuję włosy, ani razu mi się to nie przydarzyło. Włosy są dobrze domyte, ale nie dostały odpowiedniej dawki protein przez co są gumowate. Nie jest do dla mnie przykre doświadczenie, na pewno bardzo pouczające. Za dużo emolientów i humektantów (mocznik, miód w masce Seri) i za mało protein i taki właśnie jest efekt. Olej-maska-mycie (z mocznikiem)- maska (z olejami) to chyba na prawdę za dużo moim włosom.
Końcówki są postrączkowane, ale nie wygląda to aż tak źle.
Jak widać czerwone refleksy zupełnie zniknęły i jest piękny rudy kolor! <3
Przez kilka ostatnich tygodni bardzo pilnie obserwuję swoje włosy i śmiało mogę powiedzieć, że moje włosy są w takim stanie który na prawdę mnie satysfakcjonuje. Oczywiście jest przy nich jeszcze dużo do zrobienia, ale na prawdę bardzo dawno nie miałam prawdziwego bad hair day. Może się Wam to wydać dziwne, ale martwi mnie to. Włosy stały się moją obsesją i nie chciałabym aby w ważnym momencie wyglądały źle. Ogólnie mówiąc boję się, że na święta czy sylwestra moje włosy zaprotestują i nie będą chciały ładnie wyglądać. To mi leżało na sercu od jakiegoś czasu, wygadałam się ! :)
Kupiłam sobie również piękną różową gumkę, która jest wykonana z delikatnego materiału dzięki czemu nie ciągnie i nie rwie włosów. Kupiłam ją w chińskim centrum handlowym za cenę 50 gr ;)
Miłej niedzieli! <3
Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez mojej zgody jest bezwzględnie zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Naruszenie regulaminu będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi! Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Masz bardzo ładne włosy i kolor również! :) Taki żywy rudy. :)
OdpowiedzUsuńTa maska jest chyba moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że moją też będzie bo właśnie kupiłam pełnowymiarowe opakowanie :)
UsuńMam tą maskę i mam mieszane odczucia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego biovaxa! :) A Twoje włoski wyglądają cudownie, a i kolorek jest taki Twoj! :)
OdpowiedzUsuńTak to jest kolor który na prawdę kocham! :>
UsuńJa się boję używać kosmetyków z kokosem bo może puszyć wysokoporowate włosy. Dopóki nie kupię oleju i nie sprawdzę na sobie, nie kupię żadnej maski z kokosem. Chociaż np. Biovax mnie strasznie kusi :D
OdpowiedzUsuńJa dzisiaj też byłam pełna obaw, ale w sumie spróbować nie zaszkodziło :D
Usuńcóż za kolor i blask :D śliczniutkie są :*
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się, ale jak widać trud się opłacił :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą maseczkę i jak w końcu wydenkuję zapasy to na pewno do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńKolor ekstra! Ja jeszcze przenawilżenia na szczęście nie miałam. A na zdjęciu Twoje włosy wyglądaja bardzo dobrze
OdpowiedzUsuńFajnie, ze czerwien sie wyplukala :) Niezle, ze przenawilzylas wlosy ;)! Prezentuja sie swietnie, wiec o BHD bym sie nie martwila ;)
OdpowiedzUsuńEwa nawet nie wiesz jak ja się cieszę, ta czerwień mnie strasznie drażniła bo po prostu źle w niej wyglądałam :D
UsuńPowinnaś ciąć włosy na prosto, wyglądałyby na gęstsze i bardziej mięsiste. Kolor śliczny ale i ta czerwień wyglądała fajnie.
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu miałaś ścinane włosy właśnie na prosto, ale ze względu na większe zniszczenia na przednich pasmach musiałam ściąć je w delikatne U ;)
UsuńŚliczny kolor i jakie błyszczące włosy. :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą saszetkę i najlepiej sprawdzała się u mnie w mieszance. ;]
OdpowiedzUsuńHeh mam taką samą gumkę ;) w ogóle kolor świetny wyszedł :)
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna, w ogóle nie ciągnie włosów i bardzo delikatnie je trzyma jednocześnie nie rozwalając ich :D
UsuńKiedyś jedną maskę z biovax wygrałam, ale się nie polubiłyśmy.
OdpowiedzUsuńPS. nominowałam cię do TAG: Liebster Blog Award 2014
Ja jednak liczę na to, że się u mnie sprawdzi.
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie za nominację, ale brałam już udział :)