Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez mojej zgody jest bezwzględnie zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Naruszenie regulaminu będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi! Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.

piątek, 9 stycznia 2015

Włosowa wishlista na 2015 rok

Hej!


Nowy Rok już się rozpoczął więc postanowiłam ułożyć swoją włosową wishlistę. Po co w ogóle są takie listy marzeń ? Chociażby po to żeby bezsensownie nie wywalać kasy na coś co nie jest nam w ogóle potrzebne. Moi bliscy wiedzą, że nie wyjdę ze sklepu z pustymi rękami, ale dotyczy to jedynie drogerii. Ostatnio umówiłam się z przyjaciółkami na kawę, wcześniej zajrzałyśmy do Hebe i Rossmanna i ja dobrze wiedząc, że nie mogę nic kupić (BO PO PROSTU NIE POTRZEBUJĘ) kupiłam kolejny antyperspirant, carmex wiśniowy oraz maskę do włosów Kallos Vanilla, Dlaczego ? Bo wszystkie trzy rzeczy były na promocji. Takim właśnie sposobem wydaję wszystkie oszczędności. Wishlista pomaga mi w dokonywaniu zakupów, bo w końcu wiem co chcę i czego potrzebuję. 





1. Szczotka z włosia dzika. Marzy mi się od kilku miesięcy i myślę, że w niedługim czasie (albo i długim) znajdę odpowiednią szczotkę, która będzie dla mnie idealną.

2. Nożyczki fryzjerskie. Wiem, że te porządne kosztują całkiem sporo więc najpierw chyba skuszę się te z Rossmanna. Nie wiem czy na pewno je kupię, bo ostatnio zauważyłam, że moje włosy coraz mniej się rozdwajają jednak koszt ok 20 zł nie jest duży, a nożyczki na pewno się przydadzą :)

3. Termocap. Na prawdę bardzo mi zależy na takim czepku. Chyba tylko jego posiadaczki zdają sobie sprawę z tego jak bardzo ułatwia on pielęgnację :)

4. Mleczko pszczele. Jeden z kilku półproduktów na którym na prawdę mi zależy i wiem, że na pewno wkrótce go kupię :)

5. Rosyjska maska drożdżowa. W swojej kolekcji miałam jedynie wcierkę (klik) z której byłam całkiem zadowolona, a że rosyjskie kosmetyki nie wychodzą z mody to liczę na możliwość zakupu i przetestowania drożdżowej maski, którą mam zamiar stosować na skalp :)

6.Nie nie chodzi mi o trawkę, ale o olej konopny :) Ma bardzo szerokie zastosowanie, od cery twarzy po włosy. Mam zamiar go stosować głównie do włosów, ale jeżeli się nie sprawdzi to na pewno sprawdzę go na buzi :)


Moja wishlista nie jest jakaś meega ogromna, ale mam nadzieję, że będę mogła przetestować każdą z tych rzeczy. Oczywiście nie jest to lista jedynych zakupów, bo wiadomo, będę musiała kupować szampony, maski czy farby :)


Do zobaczenia w Niedzielę dla Włosów! :)


Zapraszam na:
Instagram
Facebook
Snapchat: RedHairControl

21 komentarzy :

  1. Widzę moją ukochaną maseczkę drożdżową i olej konopny ;):)

    OdpowiedzUsuń
  2. Też właśnie tworzę taką listę i przypomniałaś mi że mam do niej dopisać maskę drożdżową.

    OdpowiedzUsuń
  3. Maskę drożdżową też chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oh termocap też bym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  5. oo nożyczki u mnie też na liście :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też długo myślałam o wosku pszczelim, aż w końcu wczoraj złożyłam zamówienie na ZSK i m.in. zamówiłam również olej z kiełków pszenicy ;) Marzy mi się szczotka z włosia dzika <3 Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja kiedyś zakupiłam nożyczki fryzjerskie na allegro i jestem w miarę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mogłabym zrobić kopiuj/wklej tej listy dla siebie ;P I jeszcze pare innych kosmetyków, które kiedyś na pewno kupię... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. polecam czepek termalny, jest super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest dużo lepszy niż zwykły czepek nawet ten materiałowy :D

      Usuń
  10. Też na swojej whishliście umieściłam szczotkę z włosia dzika ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczotka, maska i nożyczki i mi by się przydały :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hahaha, " nie, nie chodzi mi o trawkę"... padłam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam nożyczki fryzjerskie i używam je od czasu do czasu ;) Raz nawet wycieniowałam sobie nimi włosy i, o dziwo, dobrze to wyglądało ^^

    A maska drożdżowa nie spisała się na moich włosach :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak to jest z maskami, u niektórych sprawdzają się idealnie u innych trochę gorzej. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko to sprawdzić ! :D

      Usuń
  14. maskę drożdżową bardzo polecam, sprawdziła się na moich włosach, nadała fajnego blasku, nie obciążyła ale dobrze dociążyła, używam obecnie łopianowej z tej serii, ale póki co wydaję mi się, że drożdżowa sprawdzała się lepiej. A jak myślisz, czy szczotka z włosiem dzika sprawdzi się na włosach wyskoporowatych?
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze nie wiem :D Ta szczotka ma też swoje wady miedzy innymi rozprowadza sebum na włosach, ale z drugiej strony jest delikatna i nie powinna szarpać włosów więc jednocześnie nie powinna przyczyniać się do zniszczeń na które wysokoporowatki są narażone. Jeżeli będę miała okazję ją wypróbować to na pewno dam znać jak działa na moich mocno porowatych włosach :)

      Usuń
  15. Ha ja włąsnie zamówiłam olej konopny :) bede testować na facjacie .........

    OdpowiedzUsuń
  16. 1 i 3 poproszę:) numer 2 w sumie też. no dobra, wszystkie :P

    OdpowiedzUsuń
  17. Taka szczotka to i mnie się marzy. A nożyczki wreszcie i nareszcie i już jakiś czas temu sobie kupiłam, ale się na nie wykosztowałam, że hoho :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, który jest dla mnie największą motywacją do dalszego pisania.
Proszę o zachowanie kultury osobistej i łagodności języka. Proszę nie spamować.
DZIĘKUJĘ ♥♥♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Blogger Gadgets