Dzisiejsza niedziela pielęgnacja miała być skromna, ale okazała się całkiem bogata choć z mało efektownym skutkiem. Zapraszam do czytania!
Już w trakcie wysychania miałam wrażenie, że końcówki są spuszone i mało wygładzone. Po tym jak całkowicie wyschły nałożyłam na nie mleczko wygładzające Karastase i ono uratowało moje włosy przed mega wielkim puchem... Włosy źle zareagowały na Biovax, nie są nawilżone i wygładzone, wręcz odwrotnie. Niestety do tej pory żadna z saszetek kupionych w Biedronce nie sprawdziła się u mnie dobrze. Oświadczam wszem i wobec, że zaprzestaję kupowania tych maseczek, bo one zwyczajnie się u mnie nie sprawdzają, może wrócę do nich za jakiś czas, ale na pewno nie przez kilka pierwszych tygodni.
Co do koloru...
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od ostatniego farbowania i jestem rozczarowana. Moja mama powiedziała, że kolor mocno płowieje, a chłopak określił kolor jako "matowy" ( skąd on zna takie określenia o włosach? ;)) Za tydzień odświeżę kolor jakąś szamponetką, a za cztery tygodnie farbowanie. Na pewno nie użyję tej samej farby. Na zdjęciach kolor wygląda ładnie, ale na żywo jest trochę bardziej wypłukany i popada w żółte tony.
Jutro umawiam się do fryzjera! Trzymajcie kciuki, abym nie płakała po podcięciu włosów ;)
Faktycznie kolor ostro się wypłukał.. no, ale rudy to chyba najbardziej "trudny" kolor, jeśli się farbuje drogeryjnymi farbami :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie to była farba fryzjerska dlatego jestem taka zawiedziona :/
UsuńMoje włosy były 2 razy farbowane na brąz farbą fryzjerską - pierwszy i ostatni raz. Pierwszy wypłukał się po 2 tygodniach, ostatni też. Dodatkowo po ostatnim razie brązu nie widać, a czerwień, na którą farbowałam włosy już tak :C Nie rozumiem tego :P
OdpowiedzUsuńFaktycznie kolor mocno się wypłukał. Ale włosy według mnie wyglądają na takie gęste i pełne życia, choć wiem, że z efektem na zdjęciach to różnie bywa. ;)
OdpowiedzUsuńale mi sie podobaja Twoje wlosy, takie geste :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, skąd Twój chłopak zna takie słowa to też nie wiem ;)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy wyglądają ładnie, ale skoro mówisz że biovaxy Ci nie pasują, to faktycznie nie ma sensu ich kupować, choć ja jestem nimi zachwycona;)
co do farbowania na rudo- ja kiedyś długo farbowąłam loreal sublime mousse, tą pianką, choć wiem, że jest "zła" :p
Często opowiadam mu o tym co robiłam z włosami, wie nawet co to znaczy "kruszące się włosy" :D
Usuńtez bede dzwonic jutro do fryzjera!
OdpowiedzUsuńObyśmy dobrze trafiły! :**
UsuńU mnie rowniez Biovaxy (saszetki) nie daja rady ;/ Faktycznie, skad Twoj Facet zna takie okreslenia :D?! Kochana 3mam kciuki za wizyte z fryzjera :)
OdpowiedzUsuńEwa on kiedyś znalazł mojego włosa na poduszce i oglądał go pod słońce o.O i powiedział "ale Ci się kolor nierówno wypłukuje, ale na głowie normalnie to wygląda"szok normalnie! ;D
UsuńDobry jest :D :D :D!
UsuńJa też już nie bardzo ufam biovaxom. Ostatnio użyłam niebieskiej saszetki i włosy mam tak okropnie niedociążone, że aż dziwię się, że mi nie odleciały o . O
OdpowiedzUsuńPowodzenia z fryzjerem!
Mi biovax keratyna i jedwab pasuje, ale jest zbyt silikonowy jak dla mnie. A ten zółty mocno skrzywdził mi włosy były takie lekkie jakbym je rozjaśniaczem od połowy potraktowała, w ogóle nie nawilżone. Mam jeszcze wersje olejową, ale jakoś nie mam ochoty. A Twój kolor rzeczywiście strasznie się wypłukuje, nie wygląda źle, ale dopiero był neonową rudością.
OdpowiedzUsuńMatowy czy nie, i tak wygląda ładnie!
OdpowiedzUsuńU mnie zwykle jest podobnie: ma byc skąpo, a jest na bogato :P
mimo, że kolorek mało intensywny i tak mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znac jak po fryzjerze :-)
OdpowiedzUsuńoj faceci potrafią zaskakiwać, ale wcale nie jest taki matowy ! :) biowax nie u każdej się sprawdzi więc nie ma co szukać na siłę, takiego jestem zdania. U mnie był neutralny, nie robił nic złego, ale nie zafascynował mnie tak bardzo :) czekam na efekty po fryzjerze :) może po farbach spróbuj płukanki cytrynowej, albo z octu jabłkowego one domykają łuski i włosy powinny dłużej trzymać pigment?
OdpowiedzUsuńCo do farby probowalas moze Scandic Line? Na moich czerwonych wlosach sie sprawdzaja rewelacyjnie jesli chodzi o kolor i trwalosc, a cena jest jak za typowa drogeryjna farbe ;)
OdpowiedzUsuńNie, dopiero zaczynam przygodę z farbami fryzjerskimi, ale poczytam o tej farbie na pewno! Dziękii :**
UsuńTaki kolor ciężko utrzymać, szybko się wypłukuje i robi nijaki
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie, są mega gładkie ! Co do fryzjera to ja preferuje podcinanie w domu, za bardzo boje sie fryzjerów ;)
OdpowiedzUsuń