Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez mojej zgody jest bezwzględnie zabronione i stanowi naruszenie praw autorskich. Naruszenie regulaminu będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi! Podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170.

niedziela, 29 marca 2015

Niedziela dla włosów #31- pielęgnacja skóry głowy

Heeej!


Dzisiejsza niedziela pielęgnacja miała być skromna, ale okazała się całkiem bogata choć z mało efektownym skutkiem. Zapraszam do czytania!



W sobotę wieczorem naolejowałam włosy olejem z orzechów włoskich. W niedzielę rano nałożyłam na końcówki maskę Kallos Algae. Z odrobiną szamponu zmieszałam ok 2 łyżeczki kawy i zrobiłam drugi w swoim życiu peeling skóry głowy! Trochę się namęczyłam, ale to co czułam było na prawdę niesamowite, miałam wrażenie że skalp mrowi, ale jest zadowolony ;) Następnie po raz drugi umyłam włosy szamponem Garnier ultra doux drożdże piwne aby pozbyć się kawy. Jak się okazało wypłukanie kawy z włosów było łatwiejsze niż jej nałożenie ;) Na  odsądzone włosy nałożyłam maskę Biovax do włosów suchych i zniszczonych z ekstraktem z miodu i cynamonu, olejkiem ze słodkich migdałów oraz ekstraktem z henny (żółta wersja), skalp natomiast potraktowałam, rosyjską drożdżową maską babci Agafi. Wszystko zawinęłam w turban i zmyłam po ok 40 minutach.


Już w trakcie wysychania miałam wrażenie, że końcówki są spuszone i mało wygładzone. Po tym jak całkowicie wyschły nałożyłam na nie mleczko wygładzające Karastase i ono uratowało moje włosy przed mega wielkim puchem... Włosy źle zareagowały na Biovax, nie są nawilżone i wygładzone, wręcz odwrotnie. Niestety do tej pory żadna z saszetek kupionych w Biedronce nie sprawdziła się u mnie dobrze. Oświadczam wszem i wobec, że zaprzestaję kupowania tych maseczek, bo one zwyczajnie się u mnie nie sprawdzają, może wrócę do nich za jakiś czas, ale na pewno nie przez kilka pierwszych tygodni. 


Co do koloru...
Dzisiaj mijają dwa tygodnie od ostatniego farbowania i jestem rozczarowana. Moja mama powiedziała, że kolor mocno płowieje, a chłopak określił kolor jako "matowy" ( skąd on zna takie określenia o włosach? ;)) Za tydzień odświeżę kolor jakąś szamponetką, a za cztery tygodnie farbowanie. Na pewno nie użyję tej samej farby. Na zdjęciach kolor wygląda ładnie, ale na żywo jest trochę bardziej wypłukany i popada w żółte tony.

Jutro umawiam się do fryzjera! Trzymajcie kciuki, abym nie płakała po podcięciu włosów ;)



22 komentarze :

  1. Faktycznie kolor ostro się wypłukał.. no, ale rudy to chyba najbardziej "trudny" kolor, jeśli się farbuje drogeryjnymi farbami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie to była farba fryzjerska dlatego jestem taka zawiedziona :/

      Usuń
  2. Moje włosy były 2 razy farbowane na brąz farbą fryzjerską - pierwszy i ostatni raz. Pierwszy wypłukał się po 2 tygodniach, ostatni też. Dodatkowo po ostatnim razie brązu nie widać, a czerwień, na którą farbowałam włosy już tak :C Nie rozumiem tego :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie kolor mocno się wypłukał. Ale włosy według mnie wyglądają na takie gęste i pełne życia, choć wiem, że z efektem na zdjęciach to różnie bywa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale mi sie podobaja Twoje wlosy, takie geste :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie, skąd Twój chłopak zna takie słowa to też nie wiem ;)
    Twoje włosy wyglądają ładnie, ale skoro mówisz że biovaxy Ci nie pasują, to faktycznie nie ma sensu ich kupować, choć ja jestem nimi zachwycona;)
    co do farbowania na rudo- ja kiedyś długo farbowąłam loreal sublime mousse, tą pianką, choć wiem, że jest "zła" :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często opowiadam mu o tym co robiłam z włosami, wie nawet co to znaczy "kruszące się włosy" :D

      Usuń
  6. tez bede dzwonic jutro do fryzjera!

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie rowniez Biovaxy (saszetki) nie daja rady ;/ Faktycznie, skad Twoj Facet zna takie okreslenia :D?! Kochana 3mam kciuki za wizyte z fryzjera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa on kiedyś znalazł mojego włosa na poduszce i oglądał go pod słońce o.O i powiedział "ale Ci się kolor nierówno wypłukuje, ale na głowie normalnie to wygląda"szok normalnie! ;D

      Usuń
  8. Ja też już nie bardzo ufam biovaxom. Ostatnio użyłam niebieskiej saszetki i włosy mam tak okropnie niedociążone, że aż dziwię się, że mi nie odleciały o . O

    Powodzenia z fryzjerem!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi biovax keratyna i jedwab pasuje, ale jest zbyt silikonowy jak dla mnie. A ten zółty mocno skrzywdził mi włosy były takie lekkie jakbym je rozjaśniaczem od połowy potraktowała, w ogóle nie nawilżone. Mam jeszcze wersje olejową, ale jakoś nie mam ochoty. A Twój kolor rzeczywiście strasznie się wypłukuje, nie wygląda źle, ale dopiero był neonową rudością.

    OdpowiedzUsuń
  10. Matowy czy nie, i tak wygląda ładnie!
    U mnie zwykle jest podobnie: ma byc skąpo, a jest na bogato :P

    OdpowiedzUsuń
  11. mimo, że kolorek mało intensywny i tak mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie daj znac jak po fryzjerze :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj faceci potrafią zaskakiwać, ale wcale nie jest taki matowy ! :) biowax nie u każdej się sprawdzi więc nie ma co szukać na siłę, takiego jestem zdania. U mnie był neutralny, nie robił nic złego, ale nie zafascynował mnie tak bardzo :) czekam na efekty po fryzjerze :) może po farbach spróbuj płukanki cytrynowej, albo z octu jabłkowego one domykają łuski i włosy powinny dłużej trzymać pigment?

    OdpowiedzUsuń
  14. Co do farby probowalas moze Scandic Line? Na moich czerwonych wlosach sie sprawdzaja rewelacyjnie jesli chodzi o kolor i trwalosc, a cena jest jak za typowa drogeryjna farbe ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, dopiero zaczynam przygodę z farbami fryzjerskimi, ale poczytam o tej farbie na pewno! Dziękii :**

      Usuń
  15. Taki kolor ciężko utrzymać, szybko się wypłukuje i robi nijaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Wyglądają pięknie, są mega gładkie ! Co do fryzjera to ja preferuje podcinanie w domu, za bardzo boje sie fryzjerów ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy pozostawiony komentarz, który jest dla mnie największą motywacją do dalszego pisania.
Proszę o zachowanie kultury osobistej i łagodności języka. Proszę nie spamować.
DZIĘKUJĘ ♥♥♥

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

Blogger Gadgets